Maj…
Kolejny rok działalności zespół rozpoczął od występu w Milówce w ramach weekendu majowego. Była to pierwsza okazja by zaprezentować się publiczności w pięknych strojach regionalnych.
Zakup materiałów i poszczególnych elementów stroju był możliwy dzięki rodzicom, sponsorom i ludziom dobrej woli. Swój wkład miały również wszystkie osoby, które bezinteresownie pomagały szyć spódnice, bluzki i halki dla dziewczyn. Niezastąpione okazały się babcie, które plotły kopytka. Możliwość zaprezentowania się w strojach była również formą podziękowania dla tych wszystkich, którzy uwierzyli w grupę osób chcących tańczyć oraz dali szansę na to, aby pięknie wyglądać i dalej się rozwijać.
Maj okazał się bardzo ważnym miesiącem, bowiem zespół wziął udział w XIII Wojewódzkim Przeglądzie Dziecięcych Zespołów Folklorystycznych w Cieszynie. Było to duże wyzwanie dla wszystkich zwłaszcza, że poprzednie występy odbywały się przy rodzimej publice i na niezbyt dużych scenach. Świadomość tego, że program ocenia komisja dodatkowo potęgowała obawy czy wszystko się uda. Mobilizacja grupy i zaangażowanie opłacały się. Po kilku dniach do Szkoły Podstawowej dotarła wiadomość, że komisja przyznała „Hulajnikom” II miejsce! Na szkolnym korytarzu słychać było okrzyki radości, a na twarzach członków zespołu zagościł szczery uśmiech. Chyba nikt się nie spodziewał takiego sukcesu zwłaszcza, że były to początki zespołu. Wynik konkursu przyjęto jako nagrodę za wytrwałość i ciężką pracę, ale był to też sygnał, że nie można tego zaprzepaścić i spocząć na laurach….
Lipiec/sierpień…
Wakacje to czas licznych imprez oraz słynnego już chyba na całym świecie Tygodnia Kultury Beskidzkiej, który przyciąga tłumy ludzi chcących podziwiać zespoły z różnych stron Polski i całego świata.
Zespół „Hulajniki” po raz pierwszy zaprezentował się na estradach w Żywcu, Makowie Podhalańskim i w Wiśle. Każdy występ to nowe emocje, trema oraz próba sił i umiejętności. To także nowe doświadczenia oraz możliwość zetknięcia się z oryginalnymi zespołami prezentującymi różnorodną kulturę.
Nie bez znaczenia było również tzw. życie zakulisowe zespołu, które nabierało kształtu i charakteru w tym okresie. Pierwsze występy zintegrowały grupę i pokazały, że zespół to swego rodzaju rodzina, w której należy sobie pomagać i gdzie każdy powinien czuć się odpowiedzialny za drugą osobę. Kierownictwo również uczulało na to, aby starsi pomagali młodszym w takich czynnościach jak wiązanie kierpiec czy zaplatanie warkoczy.To wszystko sprzyjało tworzeniu się więzi i przyjaźni wśród członków zespołu.
Grudzień…
Po letnim sezonie występów i wrażeń przyszedł czas na przygotowywanie kolęd i pastorałek. Na Żywiecczyźnie okres Świąt Bożego Narodzenia wiąże się z kolędowaniem, które jest wciąż żywe i kultywowane, a zespół może przyczynić się do tego, aby ta piękna tradycja nie zaginęła. Dlatego podczas Mszy Św. w pierwszy i drugi dzień świąt zespół śpiewał kolędy i winszował w miejscowym kościele. W dzień Św. Szczepana grupka osób ubrana w stroje wybrała się również, aby kolędować rodzicom, przyjaciołom i dobroczyńcom, na których zespół zawsze może liczyć. Ani mróz, ani śnieg nie był straszny, gdy na twarzach odwiedzanych ludzi, widać było zadowolenie i uśmiech.